Aranżacyjne postanowienia na rok 2018, czyli jak mieszkać sprytniej, piękniej i wygodniej
Ostatnia akutalizacja 16-12-2024
Początek marca bywa okresem wstępnego podsumowania postanowień noworocznych. Czy ten kwartalny karnet na siłownię, który kupiłem drugiego stycznia, został wykorzystany chociaż raz? Czy rzeczywiście od dwóch miesięcy nie spojrzałam na papierosa? Jak mi idzie picie ośmiu szklanek wody dziennie? Strasznie dużo presji! A gdyby tak wziąć głęboki oddech, zignorować kalendarz i zacząć od nowa?
Wnętrzarskie postanowienia nie muszą być wielkie. Plany takie jak „zrobię generalny remont” albo „przeprowadzę się do większego mieszkania” są kuszące, ale często z różnych przyczyn nie dają się zrealizować – a to sprawia, że, w oczekiwaniu na wielką zmianę, ostatecznie nie robimy nic. Dlatego w dzisiejszym wpisie chcielibyśmy zaproponować Wam pięć niewymagających wielkich nakładów pracy i środków, ale zauważalnie poprawiających estetykę mieszkania, a nawet jakość życia zmian, które w 2018 możecie wprowadzić w swoich domach, aby mieszkać ładniej, sprytniej i wygodniej.
Nie sprzątaj: usuń!
Zbliżające się wielkimi krokami wiosenne porządki to dla wielu osób coroczny rytuał. Szkoda tylko, że często takie wiosenne sprzątanie polega raczej na czyszczeniu i odkurzaniu starych, niepotrzebnych lub nieużywanych rzeczy, zamiast na realistycznej ocenie tego, co zalega w naszych mieszkaniach. Dlatego w tym roku, zamiast po raz kolejny wycierać z kurzu to „zapasowe” żelazko, które masz w szafie, albo porządnie układać komplet porcelanowych talerzy, którego nigdy nie użyjesz, pozbądź się ich. Sprzedaj, oddaj, a w ostateczności – jeśli są zużyte albo zepsute – wyrzuć wszystkie zalegające rzeczy. Będziesz mieć więcej miejsca, a do tego poczujesz się znacznie lepiej, zobaczysz!
Dopieść drzwi wejściowe
Zaskakująco wiele osób po prostu ignoruje drzwi wejściowe, urządzając swoje mieszkania. To duża strata: jest tyle rzeczy, które można zrobić, aby już od progu – i to całkiem dosłownie – pokazać swój styl! Wcale nie musisz wymieniać całych drzwi: wystarczy je pomalować (może na jakiś nietypowy kolor?), wymienić tabliczkę z nazwiskiem (jeśli jej używasz) albo numer na jakąś bardziej stylową wersję, a nawet po prostu położyć ładną wycieraczkę. Podrasowanie drzwi wejściowych będzie jedną z tych zmian, które będą Cię cieszyć każdego dnia. Na pewno też zostanie docenione zarówno przez gości, jak i przez sąsiadów.
Wprowadź więcej światła
Jeśli mieszkasz w swoim domu już od jakiegoś czasu, dobrze wiesz, w jakich punktach światło jest Ci potrzebne, a w jakich może go nie być. Sęk w tym, że często nie doceniamy potęgi „niepotrzebnego”, nastrojowego oświetlenia – albo nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak bardzo przydatne może okazać się specjalistyczne oświetlenie w miejscach, w których zwykle byśmy go nie umieścili. Przykłady? Niewielka lampa w dużej szafie może znacznie ułatwić Ci znajdowanie potrzebnych rzeczy. Stojąca lampa w salonie, na przykład nieopodal kanapy, będzie jednocześnie subtelnie oświetlać wnętrze i ładnie wyglądać. A może skusisz się na lampki? Wcale nie muszą być wyłącznie bożonarodzeniową dekoracją: w sklepach można obecnie znaleźć mnóstwo wersji wystarczająco ładnych, by wyglądały dobrze nawet za dnia, gdy są wyłączone.
Zadbaj o rośliny
Mało co dodaje wnętrzu tyle życia, uroku i energii, co rośliny doniczkowe. Niektórzy z nas twierdzą jednak, że nie mają ręki do kwiatów i potrafią zasuszyć nawet sztuczną paprotkę. Bzdura! Opieka nad roślinami nie jest kwestią magicznych zdolności, lecz konsekwencji – i odrobiny planowania. Kupując nową, sprawdź, ile światła lubi, i ustaw ją w miejscu, które odpowiada tym wymaganiom, a nie w dowolnie wybranym punkcie mieszkania. Co do podlewania zaś: większość popularnych kwiatów doniczkowych jest znacznie bardziej wytrzymała, niż się sądzi. Nie zamartwiaj się tym, że jeden kwiat lubi „średnie podlewanie i okresowe zraszanie liści” a inny „nie znosi przesuszania, ale nie lubi też przelewania, a do tego w czasie podlewania trzeba mu cicho nucić piosenki z kraju jego pochodzenia”. Zamiast tego ustaw sobie w telefonie przypomnienie o podlewaniu (teraz, zimą, wystarczy solidnie podlać raz, może dwa razy w tygodniu) i trzymaj się go. Zdziwi Cię, jak dobrze będą miały się kwiaty!
Znajdź nowe „ciuchy po domu”
Ostatni punkt i nasza tajna broń. Ciuchy po domu często bywają obiektem żartów – i gdy przyjrzeć się większości tego, co nosimy, gdy nie zależy nam na dobrym wyglądzie, naprawdę trudno się dziwić. I tutaj pytanie: właściwie dlaczego? Przecież nie ma prawa, które nakazywałoby w domowych pieleszach nosić wyłącznie brzydkie, stare, powyciągane czy nawet przybrudzone rzeczy. Dość tego! Nie musisz nawet kupować nowych ubrań, jeśli nie masz na to ochoty lub środków: wystarczy, że przejrzysz swoją obecną szafę. Na pewno znajdziesz tam zaskakująco dużo rzeczy, które najlepsze lata mają już za sobą, choć wciąż wyglądają dobrze, a przy tym są na tyle komfortowe, by można było w nich sprzątać, zdrzemnąć się na kanapie czy oglądać telewizję. Gdy zaczniesz wyglądać przyzwoicie nawet wtedy, gdy widzą Cię tylko najbliżsi, będziesz się w swoim domu czuć fantastycznie na co dzień!
Zainteresował Cię nasz wpis? Teraz sprawdź nasze inwestycje: mieszkania w centrum Łodzi - Diasfera Łódzka | nowe mieszkania w Ustce - Kierunek Ustka
Wróć