W sieci roi się od artykułów mniej lub bardziej szczegółowo wyliczających, na co należy zwrócić uwagę, kupując mieszkanie lub dom. Listy te są z reguły tak długie, że często aż chciałoby się zapytać: czym właściwie nie trzeba się przejmować, gdy kupuje się nowy lokal? Czy w ogóle jest taka rzecz? Jak najbardziej! A konkretnie: jest ich co najmniej pięć.
Współcześnie mamy całe mnóstwo możliwości poznania wyglądu lokalu na odległość. Deweloperzy i agenci prześcigają się w wymyślaniu kreatywnych sposobów na prezentację nieruchomości: od profesjonalnie przygotowanych zdjęć poprzez filmy aż po trójwymiarowe symulacje w wirtualnej rzeczywistości. I świetnie, ale spójrzmy prawdzie w oczy: jeszcze długo nic nie zastąpi osobistej wizyty.
Utrzymywane na rekordowo niskim poziomie stopy procentowe sprawiają, że odsetki na lokatach i rachunkach oszczędnościowych są wręcz niezauważalne. Nie inaczej jest w przypadku obligacji skarbowych, które oferują poniżej 3% w skali roku. Chcąc jak najkorzystniej ulokować zgromadzone środki, wielu rodaków zdecydowało się na zainwestowanie w mieszkanie pod wynajem.
Urządzenie uroczego pokoiku dziecięcego to zaledwie niewielka część przygotowań, jakich wymaga mieszkanie, w którym już wkrótce ma się pojawić nowy, maleńki lokator. W istocie lista zadań – od największych, niezbędnych zmian, aż po niewielkie modyfikacje ułatwiające życie – jest znacznie dłuższa.
Jednym z ważniejszych życiowych zadań jest stworzenie własnego azylu. Przestrzeni przystosowanej do trybu życia, pasji i zainteresowań właścicieli - w pełni oddającej ich charakter. Dylemat zazwyczaj dotyczy tego czy wybrać mieszkanie - najczęściej ulokowane w centrum miasta, czy jednak uwagę skierować na niewielki domek oddalony od ulicznego zgiełku i pędzących samochodów.
Początek marca bywa okresem wstępnego podsumowania postanowień noworocznych. Czy ten kwartalny karnet na siłownię został wykorzystany chociaż raz? Czy rzeczywiście od dwóch miesięcy nie spojrzałam na papierosa? Jak mi idzie picie ośmiu szklanek wody dziennie? Strasznie dużo presji! A gdyby tak wziąć głęboki oddech, zignorować kalendarz i zacząć od nowa?
Z punktu widzenia banku cały proces kredytowy ma jeden podstawowy cel: upewnienie się, że kredytobiorca będzie spłacać odsetki regularnie i terminowo. Nikt nie jest jednak w stanie przewidzieć przyszłości, a nawet najstabilniejszą sytuacją życiową może wstrząsnąć jakieś nieoczekiwane wydarzenie, które sprawi, że nie będzie nas stać na spłacanie rat. Co wtedy?
Z dekorowaniem wnętrz jest trochę jak z pisaniem: każdy to potrafi, ale mało kto umie to zrobić naprawdę dobrze. I nie ma w tym nic złego, oczywiście! Jest jednak szereg błędów, które popełniane są szczególnie często, choć – przynajmniej teoretycznie – można by ich bardzo łatwo uniknąć.
Czy usługi pośrednika kredytowego są koniecznością? Oczywiście, że nie. A czy mogą znacznie ułatwić życie i pomóc zaoszczędzić czas i pieniądze? Jak najbardziej! Czytaj dalej i sprawdź, dlaczego pośrednictwo kredytowe może okazać się właśnie tym, czego potrzebujesz.
